Koszty życia w CA

Zapomnijmy na chwilę o walucie. Załóżmy, że zarabiam do rączek tyle samo jednostek co zarabiałem w PL – przy obecnych płacach w PL i CA jest to możliwe, a dla opisu poniżej będzie wielkim uproszczeniem.

Wynajmujemy mieszkanie około 100m^2 za 1100 (jednostek) miesięcznie. W cenie mieszkania jest jeszcze miejsce garażowe i piwniczka, ogrzewanie i woda oraz balkon, dwie łazienki z wanną i wc. Dodatkowo płacimy opłaty za prąd raz na 2 miesiące. Ale nie jest to wygórowana kwota. I tak – czajnik, zmywarka, laptop – te nie są w ruchu tylko jak śpimy; HVAC pracuje cały czas = wychodzi jakieś 40j za prąd i 90j za internet, również miesięcznie. Internet jest tu drogi 🙂

Telefon: za abonament komórkowy (month to month) płacimy 40 jednostek miesięcznie z podatkiem.
Chleb: to koszt około 3-5 jednostek, ale jest gorszy niż w PL; za to tostowa wata kosztuje już od 2 jednostek za watobochenek, swoją drogą tutejsi mieszkańcy jedzą, tostują i są zadowoleni.
Bilety: bilet na autobus kosztuje mniej niż w Polsce – tylko 2j.

Kostka masła niesłonego kosztuje 3,5-5,5j. Masło słone jest tańsze. Kostka ma 454 gram.
Ostatnio w tanim sklepie (amerykańskie „Costco” – odpowiednik polskiego Makro) kupiliśmy 2×400 gram wędliny za 15j. W zwykłym hipermarkecie tyle samo płaci się za 1×400 gram.
Jeśli wiesz jak smakuje sok jabłkowy z Biedronki w kartonie 1l, to taki sam tutaj możesz kupić za 1j (z koncentratu) lub 1,29-1,79j (not from concentrate).
Zakupy spożywcze najczęściej nie mają podatku, ale niektóre mają.

Podatek w NS to 15% i nazywa się  HST (w ON jest 13%), taki odpowiednik naszego VAT z Polski (22%).
HST = GST (5% podatku dla government / cały kraj go płaci w takiej kwocie) + PST (Provincial tax, a ten jest różny dla różnych prowincji) Zatem widać jak na dłoni, że w Ontario PST jest niższy, pewnie dlatego, że prowincja jest po prostu bogatsza – no bo chyba nie dlatego, że mieszka tam 3/4 ludzi pracujących dla rządu?

Zestaw lunchowy sushi kosztuje 8,7j (10 z podatkiem), pizza około 12j wzwyż. All You Can Eat sushi (AYCE) jest za 21j + HST. W Ottawie było AYCE sushi za 16j + HST… to są wszystko ceny za sushi w porze lunchowej (do godz.14.00), zatem po godz. 14.00 menu liczone jest już jako dinner, więc będzie około 5j drożej.

Benzynka jest tania:) teraz wygląda tak:
87 OCT – 1,12j (tax w cenie)
89 OCT lub 91j OCT – około 1,20-1,25j
diesel – 0,98j

Najtańszy wynajem auta to weekendowe promocje osobówek (poza sezonem letnim – teraz jest drogo i czasem są sold out) za 9,9j/day czyli około 35-40j z HST za 72 godziny od piątku do poniedziałku. Taka cena jest bez ubezpieczenia, które kosztuje 30-40 za dobę (na szczęście my mamy  darmowe z tytułu posiadania karty kredytowej, więc nie płacimy dodatkowego ubezpieczenia).
Czasem jak mielismy szczęście, to wynajmując auto podstawowe (to najtańsze) dostawaliśmy free upgrade, bo nie mieli już małych. Ten upgrade to auto z wyższej kategorii, niektóre kosztują normalnie 200-300j za 3 dni.
Ubezpieczenie na prywatny samochód może kosztować „drogo”, bo koło 2000j rocznie, ale to jest nie do końca sprawdzone … każdy mówi co innego. Zależy od wieku, długości posiadania prawka, rodzaju samochodu. Swoją drogą tak mi się wydaje, że w Polsce za ubezpieczenie auta z AC i OC też można płacić prawie 2000j rocznie, więc to chyba są po prostu normalne ceny za ubezpieczenie?
Samochody nowe są do kupienia od 9000j + HST wzwyż. Używane są odpowiednio tańsze.

Ostatnio byliśmy na wycieczce na szlaku, przewróciłem się na kamień i rozciałem nogę. Podjechaliśmy do szpitalika. Szpitalik nabił nam 675j za oczyszczenie + szycie i 24j za immunization na tężec/ksztusiec/błonnicę. W PL taka szczepionka jest za 100j. Sam tężec jest za 30 jednostek w prywatnej przychodni w Polsce.
Teraz ukruszył mi się ząb. Cena? Nie będę sprawdzał. Jadę do Polski!

Ubrania nie są tak tanie jak w USA, ciężko jest też coś dobrać dla 6+ ft (sixfitera). Jak rękawy nie są za krótkie, to koszula za szeroka. Wszystkie spodnie są na mnie jak 3/4…albo 7/8 ;), a E. liczyła, że Kanadzie będzie łatwiej mnie ubrać, hehe wolne żarty. Ja jestem wyjątkowy 🙂

Względnie tanio można kupić coś w Dollaramie, odpowiedniku polskiej Biedronki. Większość rzeczy jest z Chin (ale sezamki są z Polski heh, z tym, że w Kandzie jak do tej pory wszystkie sezamki do kupienia w sklepie były z Polski, sami chyba nie robią).

Podsumowując, jak widać życie jest tu drogie – jeśli chcesz wydawać pieniądze zarobione w Polsce. Natomiast, jeśli zarabiasz w dolarach więcej niż minimalną krajową, to idzie jakoś żyć. Moim zdaniem Kanada to nie jest kraj dla kogoś kto chce wyjechać, oszczędzić z tego i wrócić do Polski z tymi oszczędnościami – tzn. pewnie się da – ale będzie dużo ciężej niż w UE czy np. Norwegii, po prostu jak widać – koszty, życia nie należą do najtańszych – a zarobki do największych, plus –  1$ CAD to aż (tylko) niecałe 3 zł PLN. Tego nie przeskoczysz.

One thought on “Koszty życia w CA

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *