W Kanadzie życie bez prawa jazdy jest trudne. Odległości do sklepów, kościoła, pracy są spore. Korzystanie z komunikacja miejskiej może być uciążliwe w niektórych sytuacjach. Po 5 miesiącach pobytu w Ottawie, gdzie korzystaliśmy głównie z komunikacji autobusowej, komunikacja miejska w Halifax ma gorszą organizację. Ale o tym w innym poście 🙂
Typy praw jazdy różnią się między prowincjami. W Ontario są typy G1, G2, G, przy czym G jest typowym prawem jazdy na samochód osobowy. W Nowej Szkocji nazwy takich uprawnień to odpowiednio Class 7, Class 5N, Class 5.
Każdy Kanadyjczyk po ukończeniu 16 roku życia może ubiegać się o prawo jazdy i na początek dostaje licencję „nowego kierowcy”, z którą może jeździć tylko w godzinach 5:00-23.59 i muszą jechać z pasażerem posiadającym prawo jazdy więcej niż 4 lata. Więcej szczegółów można znaleźć na stronach Nova Scotia Registry of Motor Vehicles lub Ontario Ministry of Transportation. Pozostałe „urzędy komunikacji” w innych prowincjach wymienione są na tej liście.
Ja, jako posiadacz prawa jazdy z doświadczeniem powyżej 2 lat mogę od razu ubiegać się od razu o prawo jazdy Class 5 (lub G). Muszę jedynie zdać test pisemny i egzamin praktyczny oraz przedstawić tłumaczenie na angielski (lub francuski) mojego prawa jazdy. W Ontario dodatkowo wymagają zaświadczenia z polskiego Urzędu Komunikacji (przetłumaczonego), które ma być potwierdzeniem moich uprawnień. Wymóg trochę bez sensu, zwłaszcza, że honorują takie pisemko tylko do 6 miesięcy od daty wydania… Za zaświadczenie w Polsce płaciliśmy coś koło 30 zł (2014 r.)